"Ostatni List Samobójczyni"
Komentarze: 6
"Ostatni List Samobójczyni"
***
"Siedzę na parapecie. To zabawne - zawsze miałam lęk wysokości. A w końcu mieszkam na dwunastym piętrze! Jednak nie boję się... O nie. To dziwne uczucie. Czuję, że po skoku stanę się wolna... Całkowicie wolna. Wolna od Ciebie!
Gdy Cię poznałam, wszystko wywróciło się do góry nogami. Nie potrafiłam normalnie funkcjonować - całymi dniami myślałam tylko o Tobie. Myślałam o tym, jak dobrze byłoby nam razem... Zakochałam się w Tobie.
Jednak Ty mnie nie zauważałeś. Robiłam wszystko, by to się zmieniło... Ciekawa jestem, czy Ty w ogóle wiesz kim ja jestem? Po tym co zaraz zrobię, na pewno się dowiesz...
Każdego dnia, gdy "przypadkowo" spotykałam Cię na ulicy, widziałam Cię z nią... "Dziwka" - tak nazywałam ją w myślach. To nie była jej wina - jasne jest, że robiłam to z zazdrości, w końcu nawet jej nie znałam.
Po pewnym czasie miałam już obsesję na Twoim punkcie. Prawie nie spałam, mało jadłam. Cały czas tylko snułam nasze wspólne plany na przyszłość... Wszystkim nagadałam, że jesteś moim chłopakiem! Wiem, to głupie... Wręcz idiotyczne. Ale teraz, po tym wszystkim, nadal sądzę, że i tak znów bym tak postąpiła.
Pewnie poczujesz się odpowiedzialny za moją śmierć! I dobrze! Może i jestem egoistyczna, ale nie tak bardzo, jak Ty...
Myślisz, że kto wysyłał Ci te listy, w których było napisane, jak bardzo Cię kocham?!
Myślisz, że kto obserwował Cię z samochodu przez lornetkę?!
Myślisz, że kto dzwonił do Ciebie i nie odzywał się?!
Ja... To wszystko robiłam ja, wiem, że to głupie, ale tak bardzo chciałam, żebyś wreszcie zwrócił na mnie uwagę...
Nie udało się. Cóż. Trudno...
Żegnaj..."
By Myself
Dodaj komentarz